Maskotki od zawsze były kochane – nie tylko przez dzieci. Kolorowe, miękkie, w radosnych kształtach i przede wszystkim ciepłe. W sam raz do przytulania rano i wieczorem. Jeśli wydaje Wam się, że wyrośliście ze słodkich maskotek, koniecznie musicie poznać Cieplaki Przytulaki. Maskotki, którym nadano wygląd radosnych sów, poprawią humor niejednemu smutasowi.
Oto przed Wami kolekcja sów – duże okrągłe oczy, malutkie skrzydła oraz sterczące do góry uszy. Kolekcja składa się z trzech różnych modeli pluszaków, z których każdy jest w innymi kolorze. Sowa fioletowa, sowa turkusowa i sowa beżowa. Wybierz model stworzony specjalnie dla Ciebie i rozkoszują się delikatnym, miękkim i ciepłym pluszem.
To jednak nie wszystkie zalety, które mają do zaoferowania Cieplaki Przytulaki Sowy. Nazwa zobowiązuje, dlatego by zaoferować Wam maksymalizację doznań płynących z tych maskotek, zachęcamy do umieszczenia Cieplaków w mikrofalówce i podgrzanie przez odpowiedni czas. W efekcie Sowy będą jeszcze gorętsze, w sam raz na długie zimowe wieczory i noce. Podgrzewanie jest zupełnie bezpieczne, dlatego nie trzeba się obawiać o żadne wewnętrzne lub zewnętrzne uszkodzenia Waszych kochanych maskotek.
Maskotka w szczegółach:
- Cieplaki Przytulaki w kształcie Sowy
- Dostępne 3 modele
- Maskotka do podgrzewania w mikrofalówce
- mikrofalówka 600-800W – czas podgrzewania max. 120 sekund
- mikrofalówka 850-1000W – czas podgrzewania max. 90 sekund
- Zalecane tylko pranie ręczne
- Wysokość siedzącej maskotki: 30 cm
- Zabawka dla dzieci powyżej 3 lat
zamówiłem takiego cieplaka bo strasznie jej się podobał a sam też interesuje się jak to wszystko działa, nie widziałem jeszcze takich zabawek w sklepach, poza tym cena jest bardzo przystępna
Super! Kupilem swojej ukochanej na nasza rocznice związku i była wniebowzięta. Pluszak solidnie wykonany i naprawdę może ogrzać kobiete jak mnie nie ma w domu :)
Moja czterolatka, zmarźluch oszalała na punkcie tej sowy. Świetna rzecz :)
Jest urocza, a w dodatku cieplutka! Zamówiłam na prezent dla kumpeli, szybka dostawa, zdązyłam na czas :)